26.02.2021 – Dzień Dinozaura (Jeżyki)

W piątek w naszej sali były prawdziwe wykopaliska, a my byliśmy paleontologami. Odkryliśmy szkielet dinozaura, dokładnie go poskładaliśmy i teraz jako trofeum odkrywców ozdabia naszą ścianę. Wszyscy dzielnie, po kolei  łupaliśmy w gipsową skałę, żeby sprawdzić co się tam ukrywa. Dobrze, że razem mamy mnóstwo siły, bo w ten sposób udało nam się odkryć kolejny skarb. Wtedy, z radości się trochę rozbrykaliśmy. Gdy już nie było wiadomo, kto jest paleontologiem, a kto dinozaurem pani powiedziała, że dinozaury nie mogą biegać po sali i straszyć ludzi, bo gdy były dinozaury nie było jeszcze ludzi, a paleontolodzy odkrywają ich kości, a nie żyjące okazy.  Cóż, musieliśmy się z panią zgodzić, bo Rafi to samo wyczytał w swojej mądrej książce i nie było co dyskutować . Na żadnym obrazku z żywymi dinozaurami nie było ludzi. Szkoda, bo fajnie się tak biegało i straszyło WRRRRRR!, ale cóż nauka i pani mówią, że tak nie można, to nie można!
Na bluzce, którą Helenka pożyczyła od swojego brata były narysowane małe, śmieszne dinozaury i jedno jajko. Zastanawialiśmy się o co chodzi z tym jajkiem. Znowu pomogła nam książka! Wyczytaliśmy, że dinozaury wykluwały się z jajek jak kurczaki! Prawdziwym hitem była koszulka Małgosi, na której jej tata narysował dinozaura słuchającego muzyki. Okazało się także, że innym domu na Jeżynkę będzie czekał tatuś, który przebierze się w tym dniu za dinozaura.
Nie chciało nam się kończyć takiej fajnej zabawy, na szczęście nasza pani powiedziała, że wkrótce znowu będziemy w krainie dinozaurów. Dokładnie powiedziała: ten dzień to preludium tygodnia dinozaurów. Gdy zrobiliśmy wielkie oczy powiedziała: preludium to zapowiedź i już wiemy, że przygoda się nie kończy. Super, bo mamy jeszcze mnóstwo pytań i zagadek, które trzeba rozwiązać!
Wrażenia spisała
Marianna Skorlińska
Zapraszam do oglądania fotorelacji 🙂